Nareszcie koniec na froncie robot. Nie byl specjalnie zmasowany, po prostu nowe plytki. Ale przez pare tygodni mycie bylo 2-etapowe. Szorowanie zebow na gorze, potem sprint na dol (z otwarta geba - zeby schna) i tam szorowanie reszty osoby.
Na tym zdjeciu kolory wygladaja na zblizone do prawdziwych, nie jest tak pomaranczowo jak na pierwszych dwoch zdjeciach. Hurra, nareszcie spokoj, poki co.....
Bajkowo u Cibie, bardzo podoba mi się to jak urządziłaś domek ;o)
OdpowiedzUsuń