Moja ukochana Magda Umer, z swoimi przezroczystymi oczami i taki mlody, na zawsze Andrzej Nardelli. 11 czerwca minie 38 lat od jego smierci. Jak napisal Adam Hanuszkiewicz: "Byl rzeczywiscie na progu" do kariery. Podkochiwalam sie w nim, co tam podkochiwalam, to byla milosc na zaboj ( ach, ten dlugi, czarny plaszcz i szal).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz